ANGIELSKI wz.MkI

 

Hełm brytyjski MkI jest modyfikacją hełmu Brodie. Oficjalnie został przyjęty na wyposażenie w kwietniu 1916r. Waga hełmu ok.950g. Cena jednej sztuki nie przekraczała 2$.

Jest to hełm o płytkim czerepie, tłoczony ze stali manganowej Hadfielda* o grubości 0.9 mm, otoczony lekko pochylonym rondem. Hełm był w stanie zatrzymać kulę pistoletową  o wadze 230 granów, wystrzeloną z odległości 10 stóp z prędkością 650-700 stóp/s - ok.190m/s (dla porównania: hełm francuski wz.15 zatrzymywał tę samą kulę przy prędkości 400 f/s, natomiast hełm niemiecki wz.16 - 800 f/s).

 

* był to rodzaj stali, z której wykonano zdecydowaną większość hełmów.  Jednak specyfikacja hełmu, złożona u jego producentów, nie określała z jakiego rodzaju stali hełm miał być wykonany. Miał po prostu spełniać określone normy balistyczne oraz swojej budowy: ścianki czerepu nie mogły być grubsze niż 0,9mm, a sam czerep nie mógł przekroczyć wagi 1 funta 11 uncji (ok.750g). Patrz poniżej - hełm AEF.

 

Czerep jest sygnowany, np. na nakarczku, kodem producenta oraz numerem serii produkcyjnej. Obrzeże hełmu jest zabezpieczone stalową nakładką. Skorupy produkowano w jednym rozmiarze (jest o 0,5cm szerszy niż Brodie oraz o 1cm szerszy niż MkII), jednak zauważyć można różnice w wymiarach hełmu (szerokość i długość), zapewne w zależności od producenta, czy okresu produkcji (dochodzą one często do 1cm). Waga hełmu ok.950g.

 

 

       

 

W kształcie hełmu zauważyć można najczęściej pewne niedoskonałości (różne długości daszków, „pofałdowana” blacha).

 

   

 

Punce:

“FS” – T.Firth & Sons Ltd., Sheffield; - wrzesień 1915 - 1919

“BS” – W.Beardmore & Co Ltd., Glasgow; - styczeń 1916 - 1918

„HS” – Hadfield Ltd., Sheffield; - styczeń 1916 - 1919

"V" - Vicers Ltd., Sheffield - 1916 - 1917 (?)

“IMPERIAL” – Edgar Allen & Co. Ltd., Sheffield, 1915 (?) – 1918 (?)

"MLS" / “MS” / “M&S” (?) –Miris Steel Co. Sheffield (?), marzec 1916-1917

 

 

Niekiedy hełmy sygnowane były kombinacjami liter, np. "D/A". Pierwsza litera w takim układzie oznaczała producenta hełmu (James Dixon & Sons), natomiast druga dostawcę stali (Edgar Allen and Co. Ltd).

 

Przykład oznaczenia.

 

         

 

 

Budowa wyposażenia wewnętrznego jest dosyć skomplikowana. Składa się ono ze skórzanej obręczy, która jest ponacinana, zaś w powstałe w ten sposób otworki włożono kawałki gumowych rureczek, które pełnią rolę amortyzatorów oraz izolatorów.

 

         

 

 

Do skórzanej obręczy doszyty jest pas materiału, wypełniony watą (?), zaś do niego z kolei sznurowa siateczka. Jej obwód można regulować, a przez to dopasowywać głębokość hełmu.

 

         

 

Do skórzanej obręczy jest także doszyty (z drugiej strony) pas czarnej dermy, który pełni rolę potnika. Jest on sygnowany czerwoną pieczęcią „BRODIE’S STEEL HELMET  Registered No. 651.989  WAR OFFICE PATTERN  PATENT No.11803/15”. Sporadycznie spotkać można egzemplarze opieczętowane owalnym niebieskim stemplem, o treści jak wyżej.  Całość przynitowana jest w dwóch miejscach do podpinki (tylko w tym miejscu wyposażenie wewnętrzne przymocowane jest do hełmu).

 

         

 

 

         

 

W szczycie czerepu przytwierdzony jest (za pomocą nitu mocującego podpinkę) owalny kawałek filcu zszyty z płótnem (oddzielone kawałkiem kartonu), pełniący funkcję izolującą oraz amortyzującą.

 

   

 

Czasami w szczycie czerepu spotkać można papierową metkę z "instrukcją obsługi": "TIGHTEN CORD and Adjust Net to fit the Head"

 

 

Często na podpince w okolicy nitu mocującego całość do czerepu znaleźć można wytłoczony rozmiar. Wyposażenie wewnętrzne produkowane było w trzech rozmiarach (cale): 6 ¾, 7, 7 ¼. 

 

         

 

 

W maju 1917 r. nieco zmodernizowano wyposażenie wewnętrzne. Prawdopodobnie w związku z urazami głowy przy uderzeniu z góry, w szczycie dołożono kauczukowe ringo, o średnicy ok. 90mm. Było ono ukryte pod płatem filcu, jednak w wyniku użytkowania hełmu filc ulegał zniszczeniu, a ringo stawało się widoczne.

Wydaje się, że przerabiano także hełmy wcześniejszej produkcji, dodając w/w ringo. Świadczyć o tym mogą spotykane dosyć niskie numery partii poszczególnych egzemplarzy czerepów, wyposażonych w udoskonalony rodzaj wyposażenia wewnętrznego. Prawdopodobnie odbywało się to przy okazji remontu hełmu, choć nie można wykluczyć także jakiejś systematycznej akcji (co jest jednak mało prawdopodobne). Odnieść można wrażenie, iż ten wariant hełmu przeważał wśród tych, przekazanych USA, ponieważ wydaje się, że jest on znacznie popularniejszy za oceanem, niż w Europie.

 

 

         

 

 

Czasami oficerowie dostosowywali wyposażenie wewnętrzne do własnych potrzeb i wygód, przerabiając je we własnym zakresie. Panowała w tym temacie zupełna dowolność i niezbyt często spotkać można egzemplarze, w których zastosowano identyczne rozwiązania.

 

 

Podpinka wykonana jest z paska skóry o szerokości 18mm i regulowana metalową klamerką bez bolca. Spotkać można egzemplarze z rozcięciem na wysokości brody, jednak najprawdopodobniej są to indywidualne, późniejsze „przeróbki”.

 

 

 

Na zachowanym materiale archiwalnym z IWŚ zauważyć można bardzo często, iż żołnierze brytyjscy preferowali nieco inny sposób wykorzystania podpinki MkI, niż ten, który znamy, tzn. jako paska podbródkowego. Nakładali mianowicie podpinkę na część potyliczną głowy, czyli „tył na przód”. Ten sposób noszenia hełmu miał wiele plusów. Jednym chyba z najważniejszych było zredukowanie urazów głowy i szyi na skutek podmuchu eksplozji (artyleria królowała na polach bitew IWŚ, a kształt i rozmiar MkI bardzo sprzyjał tego rodzaju kontuzjom). Także brak w zasadzie alternatywy w przypadku jednoczesnego stosowania maski p/gazowej, niejako wymuszał taki sposób postępowania. Wg niektórych do korzyści należy zaliczyć także: dobre osadzenie hełmu w pozycji leżącej i przy opuszczonej głowie, łatwiejsza ewakuacja rannego z pola bitwy (bez hełmu), a także szybka możliwość użycia hełmu w walce wręcz ):

 

 

 

Przymocowana jest do czerepu w jego szczycie za pomocą miedzianego nitu. Dodatkowo jest ona przewleczona przez oczka przynitowane do czerepu w taki sposób, że zmniejszając długość podpinki, jednocześnie hełm lepiej osadzany jest na głowie.

 

         

 

 

Hełmy początkowo były ciemnozielone, a następnie pokrywano je zwykle ciemnobeżową farbą o chropowatej teksturze, antyrefleksyjnej teksturze (od kwietnia 1916r.). Sporadycznie używano pokrowców maskujących.

 

    

 

Niezbyt często, głównie na czole czerepu, na hełmach brytyjskich spotkać można namalowane oznaki jednostek lub służb. Pomimo, że oficjalnie dopuszczano tylko barwy o neutralnym odcieniu, czasami ignorowano to zalecenie.  Poniżej małe dzieło sztuki - oznaka pułku Somerset Light Infantry (Prince Albert's), który walczył m.in. pod Sommą, Ypres i Cambrai.

 

    

 

Poniżej widoczny hełm brytyjski MkI pochodzący z partii hełmów dostarczonych przez Anglików Amerykanom. Ten egzemplarz ochraniał głowę żołnierza 1.Dywizji Piechoty.

 

    

fot. Sulla

 

Podpinka wykonana jest z paska skóry o szerokości 18mm i regulowana metalową klamerką bez bolca. Spotkać można egzemplarze z rozcięciem na wysokości brody, jednak najprawdopodobniej są to indywidualne, późniejsze „przeróbki”.

Najczęściej owe udogodnienia były stosowane w hełmach otrzymanych przez żołnierzy Amerykańskich.

 

fot. Sulla

 

 

Czasami oficerowie mocowali na hełmach metalowe oznaki zapożyczone z czapek, choć – ze względu na osłabienie struktury hełmu – takie praktyki były zakazane.

 

 

 

Gotowe hełmy pakowane były w skrzynie po 50 egzemplarzy i wysyłane do Tattenham Corner, niedaleko Londynu, gdzie mieściły się prawdopodobnie wojskowe magazyny.

 

    

 

 

Od września 1915 roku do lutego 1919 roku wyprodukowano ok. 7 mln sztuk hełmów MkI. Oprócz Wielkiej Brytanii został on przyjęty na wyposażenie m.in. armii USA, Kanady, Australii, Nowej Zelandii, Portugalii.

 

 

Hełm brytyjski MkI z zasłoną na oczy wykonaną ze stalowych kolek. Pomysłodawcą (czerwiec 1916r.) był kapitan Richard Cruise z Królewskiego Korpusu Medycznego. W 1917 wyprodukowano ok. 230 tys. egzemplarzy, ale rozwiązanie to nie zyskało uznania wśród żołnierzy. Osłony produkowane były w różnych odmianach (np. Cruis I - prostokątny, Cruis II – trójkątny, ze szczytem w okolicy nosa i podnoszony na hełm). Przeznaczone one były głównie dla artylerzystów, sygnalistów, obserwatorów, jednak nie znalazły większego uznania wśród żołnierzy, zapewne ze względu na swoją wagę oraz utrudnienia w obserwacji. Testowano także rozwiązania z potrójną warstwą szkła, jednak nie zyskały one uznania wśród decydentów. Zamiast tego dosyć popularne wśród „pancerniaków” były specjalne okulary, wykonane ze skóry i stalowej blachy z wyciętymi szczelinami obserwacyjnymi.

 

          

fot. Militariat

 

 

 

         

fot. Militariat

 

Hełm mógł stać się pewnym rodzajem pamiątki dla żołnierzy (podobnie jak francuski wz.15). Spotkać można egzemplarze, na których uwiecznili oni swoją służbę. Są to z reguły dość kolorowe "opowieści". Żołnierz amerykański, który nosił hełm widoczny na poniższych zdjęciach (MkI produkcji brytyjskiej - jeden z zakupionych przez rząd USA), walczył między innymi pod Meus-Argonne w 1918r. . Poniższy egzemplarz tłoczony jest ze stali magnetycznej (prawdopodobnie nie jest to stal manganowa, a chromo-niklowa).

 

    

 

 

Wraz z systematycznym wprowadzaniem na wyposażenie armii nowszych modeli hełmów, MkI trafiały do służb pomocniczych oraz policji. Na poniższych fotografiach widoczny hełm MkI służący, po modyfikacjach, w holenderskiej OC.

 

    

 

Hełm dla Policji (lub: OC, marynarki wojennej, broni pancernej, lotnictwa - w takiej kolejności prawdopodobieństwa) - niklowana klamerka podpinki, przemalowany na ciemnogranatowo."

 

 

         

 

Kolejny egzemplarz.

 

         

 

 

Egzemplarz hełmu MkI-1917 widoczny poniżej był obiektem testów balistycznych. Zarówno przy użyciu broni palnej (jedna przestrzelina, jedenaście innych trafień), jak i saperki bądź szabli (trzy uderzenia).

 

 

 

Powyższy egzemplarz to najprawdopodobniej przykład "żołnierskiej zabawy". Prawdziwe testy balistyczne przeprowadzano w fabryce i podlegało im z każdej partii produkcyjnej: 10 sztuk z pierwszego tysiąca wyprodukowanych hełmów, 3 sztuki z drugiego oraz trzeciego tysiąca i po dwie sztuki z każdego kolejnego tysiąca.

 

 

Charakterystyczny kształt hełmu MkI tak bardzo kojarzył się z żołnierzami brytyjskimi czasów Wielkiej Wojny, iż posłużył on przy projektowaniu oznaki dla kombatanckiej organizacji "MOTH" (The Memorable Order of Tin Hats) - powołanej do życia 21 września 1928r.

 

 

Po IWŚ powołano specjalną komisję pod kierownictwem płk Waltera D. McCawa, która - we współpracy z francuskim Service de Sante" - miała ocenić zranienia u żołnierzy w czasie ostatniej wojny. Okazało się, że 93% ran spowodowanych było przez tzw. "wolne pociski" (głownie odłamki granatów artyleryjskich i ręcznych). 12% ran dotyczyło głowy.

 

MkI*

 

W 1935 zaczęto zastanawiać się nad modernizacją hełmu MkI. Zadanie to zlecono firmie Helmets Ltd. Powody takiej decyzji były oczywiście prozaiczne - w związku z tym, że produkcję MkI zakończono w lutym 1919r. armia nie otrzymywała nowych egzemplarzy, a stare się zużywały i nie spełniały już wymagań żołnierzy. Konieczne były remonty i wszelkiego rodzaju przeróbki, wiadomo jednak, że wojsko lubi porządek w związku z tym dążyło do uregulowania pewnych kwestii. W ich wyniku powstał model MkI* („Helmet, Steel, MkI*”). Było to rozwiązanie tymczasowe, modernizacja MkI, z czego zapewne zdawali sobie sprawę sami decydenci nadając hełmowi znane oznaczenie.

 

         

 

 

 

 

Czerep hełmu pozostał bez zmian (tzn. przystosowywano czerepy MkI ), natomiast do rozwiązania było kilka kwestii:

- magnetyczne elementy metalowe;

- wyposażenie wewnętrzne;

- podpinka;

 

Rozpoczęto walkę z elementami magnetycznymi hełmu. Zaledwie krótka partia MkI wykonana była z blachy magnetycznej. Standardowy "trench helmet" to hełm niemagnetyczny za wyjątkiem nakładki na obrzeże oraz zawieszek podpinki. Z nakładką poradzono sobie w prosty sposób - zdjęto ją, a w jej miejsce założono nakładkę ze stali nierdzewnej (egzemplarze z nakładką wykonaną ze stali magnetycznej oznaczone były białą literą "M" namalowaną wewnątrz hełmu). Bez zawieszek podpinki nie można było jednak sobie poradzić, wobec czego zmodernizowano je - powstały twór był podobny do pierwowzoru, nitowany był jednak na wzór amerykańskiego M1917. Od 1938r. wprowadzono rozwiązanie widoczne poniżej:

 

 

Hełm otrzymał zupełnie nowe wyposażenie wewnętrzne. Jego produkcja najprawdopodobniej wystartowała w 1937r. Składało się ono z fibrowej obręczy, do której przynitowane były dwa, krzyżujące się w szczycie, fibrowe pałąki. Przymocowano do nich owalny piankowy/gumowy amortyzator podklejony dermą. Do obręczy doszyto kawałek dermy wycięty w pięć listków, wiązany w szczycie sznurowadłem...

 

         

 

... zaś do całego szkieletu przynitowano osiem "izolatorków" wykonanych ze złożonych na pół krótkich kawałków taśmy filcowej.

 

    

W porównaniu z wyposażeniem wewnętrznym zastosowanym w MkI nowe miało zwłaszcza tę przewagę, że mogło być bardzo łatwo wymienione no nowe - wystarczyło odkręcić śrubę w szczycie czerepu, która mocowała całość do czerepu. 

         

Zamiast skórzanej podpinki stosowano podpinkę parcianą znaną dobrze z modelu MkII.

 

Hełmy MkI* służyły w armii krótki okres czasu (w większości byli w nie wyposażeni żołnierze BEF walczący w Europie w 1940r.), bardzo szybko zastąpione zostały przez model MkII. Obecnie bardzo trudno jest zdobyć oryginalny egzemplarz MkI*.

 

Poniżej widoczny jest egzemplarz zindywidualizowany, najprawdopodobniej używany przez oficera (oznaczenia ARP). Nie jest wykluczone, że wyposażenie wewnętrzne było używane pierwotnie w hełmie MkI, a następnie użytkownik wymienił wkład swojego MkI* na poniższy. W każdym razie tego typu rozwiązania znane są z okresu IWŚ. Nie zachowała się niestety metka producenta - proszę o kontakt, gdyby ktoś znał producenta.